niedziela, 27 listopada 2011

KOBRA KRÓLEWSKA

           W wypalonych słońcem rzadkich indyjskich lasach , wśród traw i krzewów , żyje kobra królewska - największy na świecie wąż jadowity . Porusza się bardzo sprawnie i szybko nie tylko po lądzie . Świetnie też pływa i wspina się po drzewie . Poza Indiami kobra królewska występuje na Półwyspie Indochińskim , w Malezji , Indonezji i na Filipinach . Tak szeroki zasięg występowania , a także różne środowiska życia sprawiają , że posiada zmienne ubarwienie - od jednolicie żółtobrązowego po oliwkowoczarne w poprzeczne paski . Kobra królewska żywi się głównie innymi wężami . W skład jej pokarmu wchodzą też nieduże ssaki i ptaki .
          Z butwiejących traw , liści czy pędów bambusa kobra królewska buduje gniazdo , w którym składa kilkadziesiąt jaj . W czasie chłodnych nocy jaja ogrzewa ciepło towarzyszące procesom fermentacyjnym gnijących roślin . W upalne dni gniazdo chroni jaja przed przegrzaniem przez palące promienie podzwrotnikowego słońca . Kobra królewska pilnuje gniazda aż do czasu wylęgu młodych . Samica przeważnie pozostaje w tym czasie w pobliżu bądź bezpośrednio na gnieździe . Każdy intruz , który pojawi się w strzeżonej przez kobrę strefie , zostanie zaatakowany . W tym czasie jest ona szczególnie niebezpieczna dla człowieka , choć jej agresywność wynika wyłącznie z konieczności obrony gniazda . Pamiętać trzeba , że dla tak dużego węża człowiek nie jest groźnym przeciwnikiem i u pilnującej gniazda kobry nie wywoła reakcji ucieczki , lecz raczej sprowokuje jej atak . Duża głowa kobry i duże gruczoły jadowe zawierające spore ilości bardzo niebezpiecznego jadu , mimo niewielkich zębów jadowych , sprawiają , że taki atak jest dla człowieka bardzo niebezpieczny . Bez natychmiastowej pomocy lekarskiej i podania odpowiedniej surowicy około 70% wypadków ukąszeń ludzi przez kobrę królewską kończy się śmiercią . Obliczono , że ilość jadu , wydzielonego przy ukąszeniu przez dorosłą kobrę , wystarcza , by w ciągu kilku godzin zabić słonia .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz